Nastał taki czas, że najlepsza na świecie na obiad i gorącą kolacje jest zupa, pełna smaku, warzyw, pachnąca, ogrzewająca zmarznięte serca. Domowa zupa gotuje się prawie sama, i w dodatku, pod koniec jesieni, daje tyle energii, że aż trudno w to uwierzyć. Moja babcia lubiła mawiać; "na zdrówko dzieci moje, jedzcie na zdrówko", ile w tym jej życzeniu mądrości było prostej, szczerej wie tylko ten, kto zupami nie gardzi, szczególnie gdy na dworze temperatura spada poniżej zera... Spróbujcie sami ugotować zupę w międzyczasie, pomiędzy wieszaniem prania, a rozmową z dzieckiem. Zjedzcie ją później ze smakiem i cieszcie się jej dobrodziejstwami, aromatem i cudowną mocą przywracania zdrowia:)
Porcja na 4-5 osób
Składniki:
2 l wywaru warzywnego (W 2,5 l wody gotujemy włoszczyznę około pół godziny, 40 minut na małym ogniu; 2 marchewki, pietruszkę nać i korzeń, 1/4 kapusty włoskiej, 1 por jedna cebula, kawałek selera)
5 średnich, kwaśnych ogórków kiszonych (około 400 g)
1 duża marchewka obrana i starta na tarce na grubym tarle
pół kubka kwaśnej śmietany 18 procent (około 150 ml)
5 średniej wielkości ziemniaków (około 500 g)
1 łyżka masła
pęczek koperku
opcjonalnie kwaśna woda spod ogórków
sól i pieprz do smaku
Gotujemy wywar, odcedzamy. Do wywaru wrzucamy obrane, pokrojone w kosteczkę ziemniaki, startą na tarce marchewkę i płaską łyżkę soli. Gotujemy około pół godziny, albo do momentu kiedy ziemniaki będą miękkie. Ogórki przekrawamy wzdłuż na pół (przykładamy do tarki płaską częścią, przekrojem bez skórki) i ścieramy miąższ na tarce na grubym tarle, skórki wyrzucamy do śmieci. Ogórki umieszczamy w małym garnuszku, dolewamy odrobinę (3-4 łyżki) kwaśnej wody, dodajemy masło, gotujemy na małym ogniu przez pół godziny. Ogórki dodajemy do ugotowanych ziemniaków i wywaru z warzywami, mieszamy. do ostudzonej nieco zupy dodajemy pokrojony drobno koperek i śmietanę. Żeby śmietana się nie "zwarzyła", dodajemy do niej kilka łyżek zupy, mieszamy dokładnie ze śmietaną w kubeczku i dolewamy całość do zupy. Jeszcze raz mieszamy. Jeśli zupa okaże się za mało kwaśna dolewamy odrobinę wody spod ogórków. Smacznego.
Porcja na 4-5 osób
Składniki:
2 l wywaru warzywnego (W 2,5 l wody gotujemy włoszczyznę około pół godziny, 40 minut na małym ogniu; 2 marchewki, pietruszkę nać i korzeń, 1/4 kapusty włoskiej, 1 por jedna cebula, kawałek selera)
5 średnich, kwaśnych ogórków kiszonych (około 400 g)
1 duża marchewka obrana i starta na tarce na grubym tarle
pół kubka kwaśnej śmietany 18 procent (około 150 ml)
5 średniej wielkości ziemniaków (około 500 g)
1 łyżka masła
pęczek koperku
opcjonalnie kwaśna woda spod ogórków
sól i pieprz do smaku
Gotujemy wywar, odcedzamy. Do wywaru wrzucamy obrane, pokrojone w kosteczkę ziemniaki, startą na tarce marchewkę i płaską łyżkę soli. Gotujemy około pół godziny, albo do momentu kiedy ziemniaki będą miękkie. Ogórki przekrawamy wzdłuż na pół (przykładamy do tarki płaską częścią, przekrojem bez skórki) i ścieramy miąższ na tarce na grubym tarle, skórki wyrzucamy do śmieci. Ogórki umieszczamy w małym garnuszku, dolewamy odrobinę (3-4 łyżki) kwaśnej wody, dodajemy masło, gotujemy na małym ogniu przez pół godziny. Ogórki dodajemy do ugotowanych ziemniaków i wywaru z warzywami, mieszamy. do ostudzonej nieco zupy dodajemy pokrojony drobno koperek i śmietanę. Żeby śmietana się nie "zwarzyła", dodajemy do niej kilka łyżek zupy, mieszamy dokładnie ze śmietaną w kubeczku i dolewamy całość do zupy. Jeszcze raz mieszamy. Jeśli zupa okaże się za mało kwaśna dolewamy odrobinę wody spod ogórków. Smacznego.