...na śniadanie i na drugie śniadanie, i dla męża, i do pracy, i dla siostry, i dla mamy, i dla siebie, bo lubię sama sobie fundować małe przyjemności:)
Na poprawienie nastroju, gdy za oknem szaro i byle jak, najlepszy jest zapach świeżego pieczywa, roznoszący się po domu powoli leniwie, wdzierający się pod drzwiami sypialni, zmieszany z aromatem świeżo zmielonej kawy. W kuchni odgłosy ciche, bulgoczącej w czajniczku na gazie mocnej, pysznej, przywiezionej z Turcji kawy, rozmów córeczki bawiącej się grzechotkami. Opowiada historie, w jej tylko znanym języku i uśmiecha się odsłaniając zęby dwa, wyciąga do mnie rączki. Patrzymy razem z daleka czy bułeczki już upieczone, potem córka obserwuje z otwartą buzią, jak mama wyciąga je z piekarnika... "Dzień dobry kochanie, za pół godzinki wychodzisz do pracy", mówię do męża, który zaspany wszedł właśnie do kuchni, "nie szkodzi", odpowiada i uśmiecha się na widok gorących bułeczek i kawy. Dobrych poranków i cudownych, pachnących wieczorów Wam życzę.
Porcja na 12 średnich bułek
Składniki:
500 g mąki razowej pszennej do wypieku domowego chleba
50 g płatków owsianych, pokruszonych w dłoni
300 ml ciepłego mleka
30 g świeżych drożdży
30 g masła
2 płaskie łyżeczki soli
1 płaska łyżeczka cukru
3 łyżki pestek z dyni
1 białko
Z podgrzanego (ale nie gorącego) mleka, drożdży i cukru, robimy zaczyn. Odstawiamy do ciepłego miejsca na 15 minut. Mąkę, mieszamy z solą, płatkami owsianymi, dodajemy masło. Do wymieszanych suchych składników wlewamy zaczyn, wyrabiamy ciasto (około 10 minut). Jeśli będzie za luźne, (ciasto nie powinno przyklejać się do dłoni, powinno być miękkie i sprężyste) dodajemy jeszcze odrobinę mąki. Pozostawiamy do wyrośnięcia, na około godzinę. Po wyrośnięciu, (ciasto powinno podwoić swoją objętość) dzielimy je na 12 części i formujemy kulki. Zamaczamy bułeczki z jednej strony w białku i posypujemy pestkami dyni. Układamy na papierze do pieczenia, delikatnie spłaszczamy kuleczki dłonią. Pozwalamy im jeszcze troszkę urosnąć. (Ja odczekałam 15 minut zanim wsadziłam je do pieca)
Pieczemy około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni. Gotowe.
Na poprawienie nastroju, gdy za oknem szaro i byle jak, najlepszy jest zapach świeżego pieczywa, roznoszący się po domu powoli leniwie, wdzierający się pod drzwiami sypialni, zmieszany z aromatem świeżo zmielonej kawy. W kuchni odgłosy ciche, bulgoczącej w czajniczku na gazie mocnej, pysznej, przywiezionej z Turcji kawy, rozmów córeczki bawiącej się grzechotkami. Opowiada historie, w jej tylko znanym języku i uśmiecha się odsłaniając zęby dwa, wyciąga do mnie rączki. Patrzymy razem z daleka czy bułeczki już upieczone, potem córka obserwuje z otwartą buzią, jak mama wyciąga je z piekarnika... "Dzień dobry kochanie, za pół godzinki wychodzisz do pracy", mówię do męża, który zaspany wszedł właśnie do kuchni, "nie szkodzi", odpowiada i uśmiecha się na widok gorących bułeczek i kawy. Dobrych poranków i cudownych, pachnących wieczorów Wam życzę.
Porcja na 12 średnich bułek
Składniki:
500 g mąki razowej pszennej do wypieku domowego chleba
50 g płatków owsianych, pokruszonych w dłoni
300 ml ciepłego mleka
30 g świeżych drożdży
30 g masła
2 płaskie łyżeczki soli
1 płaska łyżeczka cukru
3 łyżki pestek z dyni
1 białko
Z podgrzanego (ale nie gorącego) mleka, drożdży i cukru, robimy zaczyn. Odstawiamy do ciepłego miejsca na 15 minut. Mąkę, mieszamy z solą, płatkami owsianymi, dodajemy masło. Do wymieszanych suchych składników wlewamy zaczyn, wyrabiamy ciasto (około 10 minut). Jeśli będzie za luźne, (ciasto nie powinno przyklejać się do dłoni, powinno być miękkie i sprężyste) dodajemy jeszcze odrobinę mąki. Pozostawiamy do wyrośnięcia, na około godzinę. Po wyrośnięciu, (ciasto powinno podwoić swoją objętość) dzielimy je na 12 części i formujemy kulki. Zamaczamy bułeczki z jednej strony w białku i posypujemy pestkami dyni. Układamy na papierze do pieczenia, delikatnie spłaszczamy kuleczki dłonią. Pozwalamy im jeszcze troszkę urosnąć. (Ja odczekałam 15 minut zanim wsadziłam je do pieca)
Pieczemy około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni. Gotowe.