Kubuś to synek mojej siostry, wesoły, ciekawy świata dwulatek - rozrabiaka:) Kuba, jak niemało dzieci dzisiaj, urodzonych i żyjących w dużych miastach, uczulony jest na wiele składników pokarmowych.
Kubuś, podobnie jak inni jego rówieśnicy, ma również swoje ulubione smaki i potrawy za którymi przepada (nie ma ich wcale aż tak wiele).
Kubuś jest również moim jedynym siostrzeńcem, więc ciocia uwielbia go rozpieszczać.
Z takich właśnie powodów powstał projekt urodzinowego tortu z użyciem ulubionych produktów Kubusia; bananów, cytryny, mlecznej czekolady i cukrowych kulek. Pychota:)
Składniki:
biszkopt cytrynowy:
6 dużych jaj (temperatura pokojowa)
100 ml oleju roślinnego
sok i skórka z jednej cytryny
150 g przesianej mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g cukru drobnego do pieczenia
2 torebki cukru waniliowego
Do pączowania ciasta
1/3 szklanki wody z 1 łyżką rozpuszczonego cukru
Puszysty krem bananowy:
300 g miękkiego masła
100 ml nektaru bananowego
1 budyń waniliowy (najlepiej własnej roboty) tylko mleka zamiast 500 ml używamy połowę, żeby budyń był gęsty (również wtedy kiedy używamy budyniu z torebki)
5 czubatych łyżek drobnego cukru
sok wycisnięty z jednej cytryny
2 torebki cukru z prawdziwą wanilią
3 średniej wielkości banany pokrojone na plasterki, (skropione delikatnie cytryną, żeby nie ściemniały) do przełożenia pomiędzy warstwy biszkoptu i masę.
Polewa:
1 tabliczka mlecznej czekolady (100 g)
20 g masła
50 ml mleka
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 170 stopni, funkcja pieczenia góra - dół.
Małą tortownicę smarujemy dokładnie masłem.
Żółtka oddzielamy od białek, z białek i drobnego cukru ubijamy sztywną błyszczącą pianę. (bezę) Najpierw zacząć ubijanie na wolnych obrotach, stopniowo je zwiększając.
Mąkę przesiewamy, łączymy z proszkiem do pieczenia. żółtka, sok i skórkę z cytryny oraz olej ubijamy na gładka puszystą masę. Powoli dodajemy połowę mąki i cukier (drobny i waniliowy) nadal ubijając. Więcej już nie miksujemy.
Mieszamy, puszysta masę z żółtek, drewnianą, albo dużą plastikową łyżką dodając powoli pianę i dosypując stopniowo pozostała mąkę. Puszystą masę przelewamy do formy. pieczemy około 35, 40 minut, do zarumienienia się ciasta. Wyjmujemy z piekarnika, czekamy aż ciasto ostygnie, otwieramy formę.
Biszkopt przekrawamy na 3 części. Ja to robię starą sprawdzoną babciną metodą. Najpierw delikatnie nacinam ciasto ostrym nożem, później zawijam na palce wskazujące nitkę o długości większej niż średnica ciasta i nitką właśnie, delikatnie, cały czas kontrolując poziom cięcia, z jednej i drugiej strony przekrawam biszkopt. Najlepiej mieć do tej czynności pomocnika, który będzie delikatnie przytrzymywał ciasto od góry i sprawdzał, czy tniemy równo.
Każdą z części pączujemy (czyli skrapiamy) delikatnie woda z cukrem
Ciasto gotowe pora na krem
Masło ubijamy do białości (około 10 minut)
Wlewamy powoli nektar, na przemian z budyniem. Dodajemy stopniowo, cały czas ubijając pozostałe składniki, cukier, sok z cytryny, cukier waniliowy.
Krem gotowy.
Jeśli krem na którymś etapie przygotowania się zważy, to można go delikatnie podgrzać, cały czas miksując, żeby masło na nowo połączyło się z innymi składnikami.
Polewa czekoladowa
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, cały czas mieszając. W trakcie rozpuszczania dodajemy mleko i masło. Czekamy aż odrobinę przestygnie. (około 5 minut) zanim polejemy nią tort.
Ciasto przekładamy kremem, na warstwie kremu układamy pokrojone na plasterki banany, na wierzch wylewamy polewę czekoladową. Ozdabiamy według uznania. Ja obsypałam tort koprą kokosową, ozdobiłam masą wyciskaną z rękawa cukierniczego (wianuszek w koło i serduszko) oraz gotowymi cukrowymi ozdobami.
Wkładamy do lodówki na co najmniej 3 godziny.
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz