To niezwykle prosty deser Nigelli Lawson, który w jednym z odcinków programu zwieńczał włoski wieczór w jej domu. (Osobiście jestem ogromną wielbicielką kuchni tej pięknej brunetki.) Obok cudownej jagnięciny i marynowanej cebuli, stanowił lekkie, finałowe danie. Jego przygotowanie to dosłownie chwilka, nie licząc czasu w zamrażalniku:) Smakuje niezwykle delikatnie, wprost rozpływa się w ustach. Wśród mojej rodziny i przyjaciół cieszy się już wielkim uznaniem, zwłaszcza, że do jego przygotowania nie potrzeba dużych umiejętności kulinarnych, ani zbyt wiele czasu.
Włoski, lodowy deser z bezą
porcja dla 6-8 osób
Składniki:
750 ml śmietany 36%
2 płaskie łyżki cukru pudru
gotowe bezy 180 g
tabliczka gorzkiej czekolady
1 łyżka masła
3 łyżki mleka 2%
owoce: maliny, truskawki, ilość uzależniona od tego jak dużo owoców chcemy dodać do deseru. Można też polać deser gorącymi malinami smażonymi na patelni z dodatkiem łyżki miodu.
Śmietankę schładzamy w lodówce, ubijamy na sztywno z cukrem pudrem, połowę czekolady ścieramy na drobnym tarle i dodajemy do ubitej śmietany. Kruszymy w dłoniach na małe kawałki gotowe, kupione bezy, wszystko starannie mieszamy. Przekładamy masę na przykład do brytfanny, albo do innego naczynia. (może być okrągła tortownica) Naczynie wykładamy folią spożywczą, (ja użyłam wymytej i osuszonej reklamówki) żeby deser można było łatwo wyjąć. Wkładamy do zamrażarki na 10-12 godzin. Podajemy z roztopioną, gorącą, gorzką czekoladą z masłem i mlekiem. (Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, czyli stawiamy na palniku naczynie z wodą, a na nim mniejsze, do którego wrzucamy pokruszoną na kostki czekoladę. Dodajemy 3 łyżki mleka i łyżkę masła, cały czas mieszamy.) deser ozdabiamy owocami. Gotowe:)
Włoski, lodowy deser z bezą
porcja dla 6-8 osób
Składniki:
750 ml śmietany 36%
2 płaskie łyżki cukru pudru
gotowe bezy 180 g
tabliczka gorzkiej czekolady
1 łyżka masła
3 łyżki mleka 2%
owoce: maliny, truskawki, ilość uzależniona od tego jak dużo owoców chcemy dodać do deseru. Można też polać deser gorącymi malinami smażonymi na patelni z dodatkiem łyżki miodu.
Śmietankę schładzamy w lodówce, ubijamy na sztywno z cukrem pudrem, połowę czekolady ścieramy na drobnym tarle i dodajemy do ubitej śmietany. Kruszymy w dłoniach na małe kawałki gotowe, kupione bezy, wszystko starannie mieszamy. Przekładamy masę na przykład do brytfanny, albo do innego naczynia. (może być okrągła tortownica) Naczynie wykładamy folią spożywczą, (ja użyłam wymytej i osuszonej reklamówki) żeby deser można było łatwo wyjąć. Wkładamy do zamrażarki na 10-12 godzin. Podajemy z roztopioną, gorącą, gorzką czekoladą z masłem i mlekiem. (Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, czyli stawiamy na palniku naczynie z wodą, a na nim mniejsze, do którego wrzucamy pokruszoną na kostki czekoladę. Dodajemy 3 łyżki mleka i łyżkę masła, cały czas mieszamy.) deser ozdabiamy owocami. Gotowe:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz