środa, 20 maja 2015

Pralinki z malinami na poprawę nastroju

Schowane w metalowym pudełeczku, wyłożonym miękką serwetką, leżą na ostatniej półce w chłodnym (nawet w lecie) zakątku spiżarni. Czekają na zły nastrój mojego męża, albo na herbatę z przyjaciółką. Ich smak przywodzi na myśl złote słoneczne promienie lata, i jego owoce czerwone, soczyste, kwaśne...lato w zimie? Nie ma sprawy. Lato wiosną? Nic trudnego:)


Porcja na 12-14 pralinek

Składniki:
200 g czekolady mlecznej
40 g czekolady gorzkiej (70% kakao)
25 ml śmietanki UHT 30%
łyżka miodu
30 g miękkiego masła
50 g malin (ja użyłam mrożonych)
szczypta soli

kakao do obsypania pralinek


Śmietankę zagotowujemy z miodem i przetartymi przez sitko (rozmrożonymi jeśli używamy mrożonych) malinami. Dodajemy połamaną na kostki czekoladę, mieszamy i czekamy aż całkowicie się rozpuści. Do masy dodajemy masło i sól, bardzo dokładnie mieszamy. Czekamy, aż masa wystygnie i wstawiamy do lodówki do całkowitego zastygnięcia. Po zastygnięciu dzielimy masę na równe porcje i formujemy z nich małe kuleczki. Kuleczki obtaczamy w kakao i ponownie wkładamy do lodówki na pół godziny. Przechowujemy w chłodnym miejscu. Gotowe:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz